Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dino
Amator miecza
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:58, 09 Gru 2008 Temat postu: Dino |
|
|
Dom:
Jest tu łóżko (wilcza skóra jako kołdra), stolik, skrzynia, regał i krzesło. A na ścianie wiszą dwa orkowe topory.
Siedzę na krześle lub łóżku i albo rozmawiam z Tomem albo popalam swoje ziele(jeśli jestem w domu).
Zadania:
Poszedłem do karczmy.
Ja: Witaj karczmarzu. Słyszałem, że masz jakieś problemy z Valentinem.
C: Tak. Ciągle tu przychodzi i chwali się jaki to jest bogaty. Wkurzył mnie tym tak, że powiedziałem żeby już tu więcej nie przychodził. A on teraz jeszcze częściej tu przesiaduje i mnie wkurza.
Ja: Czyli mam sprawić żeby już tu nie przychodził?
C: Tak. Nie ważne jak. Możesz go nawet zabić.
Ja: Dobra. Coś wymyslę. Znasz kogoś kto zna Valentina?
C: Tamten gość przy stole - Richard. Kiedyś go szpiegował.
Ja: Ok. Jak załatwie problem to przyjdę.
Poszedłem do Richarda.
Ja: Ty jesteś Richard?
R: Tak. A co?
Ja: Potrzebuje informacji na temat Valentina.
R: Po co ci one?
Ja: Muszę sprawić żeby już tu nie przychodził.
R: Co chcesz wiedzieć?
Ja: Co jest dla niego ważne?
R: Kot.
Ja: Co?
R: Jego kot. Zaproponuj mu, że wyjdziesz z nim na spacer.
Ja: Dobra. Dzięki za informacje.
Poszedłem do Valentina.
Ja: Witaj.
V: Czego chcesz?
Ja: Szukam pracy. Masz dla mnie coś do roboty?
V: Nie. Chociaż...
Ja: Tak?
V: Idę dzisiaj do kolegi i nie mogę wyjść na spacer z kotem. Mógłbyś to zrobić za mnie.
Ja: Dobrze. Zrobię to.
V: To przyjdź za godzinę do mnie do domu.
Ja: Dobra. Za godzinę będę u ciebie.
Postanowiłem w tym czasie zająć się drugim zadaniem. Poszedłem do alchemika Ignaza.
Ja: Witaj.
I: Witaj. Co cię do mnie sprowadza?
Ja: Potrzebuje pomocy w wytępieniu szczurów.
I: Musiałbyś zabić królową i króla.
Ja: Rhobara i jego żonę?
I: Nie. Króla i królową szczurów.
Ja: Aha. Jak ich znajdę?
I: Mam użądzenie którym mogę ich wytropić.
Ja: Ile to będzie kosztować?
I: Później ci powiem.
Ja: A ile to zajmie?
I: Zajrzyj do mnie za 3 dni.
Ja: Ok.
Prawie minęła już godzina więc poszedłem do Valentina.
Ja: Jestem.
V: Dobrze oto smycz dla kota.
Ja: A gdzie kot?
V: Zaraz go zawołam. Zenon! Chodź!
Przyszedł kot. Szybko złapałem go i pobiegłem do fontanny.
V: Co robisz?!
Ja: Topie kota.
V: Nie rób tego!
Ja: Nie zrobie tego jeśli nie będziesz przychodził do karczmy Coragona.
V: Dobrze. Obiecuję. Tylko zostaw Zenona.
Oddałem kota i przyszedłem do lorda Andre.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dino dnia Pią 17:37, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ahrten
Adept walki
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nordmar - Klan Wilka
|
Wysłany: Pią 20:36, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dotarłem do miasta i, poinstruowany przez mieszczan, bez problemu odnalazłem dom Dina. Wszedłem do środka i spotkałem właściciela.
Ahrten: Witaj
Dino: Witaj, widzę że jesteś najemnikiem, co cię do mnie sprowadza?
Ahrten: Przysyła mnie Lee chce się z tobą jak najszybciej zobaczyć.
Dino: Dobrze.
Ahrten: Do zobaczenia.
Dino: Bywaj.
Jako, że skończyłem co miałem zrobić wróciłem do swojego domu na farmie Onara. Po drodze trochę polowałem i udało mi się ubić pięć wilków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thesior
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Khorinis
|
Wysłany: Wto 17:56, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Thesior-Witaj Dino.Zanim nowy przywódca straży Parsifal coś Ci zleci mam dla ciebie robotę.Idz na farmę Onara i dowiedz sie od tamtejszych władz czym się zajmuą ,bo zwiadowcy widzeli grupę najemników idących gdzieś?Musimy wiedziec wszytko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dino
Amator miecza
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:32, 28 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Od razu wyruszyłem na farmę Onara. Postanowiłem się nie pytać co tam robią tylko ich śledzić. Chodziłem po farmie niby chcąc się przyłączyć. Zauważyłem, że grupa trzech najemników wychodzi z farmy. Zacząłem ich śledzić. Szli dość szybko. Po niezbyt długiej drodze doszli do zamaskowanej jaskini i krzyknęli:Przyszła zmiana! Z jaskini wyszedł do nich jakiś człowiek w pancerzu z pełzacza.
?: Nareszcie. Ci co są tutaj są już wykończeni. Mam nadzieję, że przynieśliście sobie jedzenie i picie. To co tutaj było już się skończyło.
N: Mamy swoje.
?: To dobrze.
N: Ile wydobyliście złota?
?: Mało. Dwie skrzynki.
N: Ech.
?: Dobra wchodźcie do kopalni i powiedzcie tamtym żeby brali złoto i wychodzili.
Najemnicy weszli do środka. Z kopalni wyszli inni najemnicy ze skrzynkami złota. Było ich trzech.
?: Zanieście je wiecie gdzie. Tylko uważajcie żeby nikt was nie zauważył.
N: Jasne.
Najemnicy szybko pobiegli przez krzaki. Chciałem ich śledzić ale niestety zgubiłem ich. Po tym wróciłem do miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thesior
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Khorinis
|
Wysłany: Nie 15:56, 28 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
(w zasadzie to chodziło mi o tę wyprawy najemników itp. które tworzy Lee z innymi graczami ,ale niech już będzie).
ThesiorHmm czyli nic niepokojącego nie robią czym moglibyśmy się interesowac.Dobrze.Czekaj teraz na zadania od Parsifalla.
Dostajesz 15% exp i 30 sztuk złota.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cor Parsifal
Wojownik
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Khorinis
|
Wysłany: Nie 18:45, 28 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja: Witaj, my się jeszcze chyba nie znamy. Jestem Parsifal nowy dowódca straży miejskiej. Mam nadzieje, że będziemy niźle współpracowali. Twym zadaniem będzie odnaleźienie złodzieja. Podobno ktoś Hakonowi ukradł dostawę z bronią. Zajmij się tym. Możesz rozpisać próbę na doświadczonego strażnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dino
Amator miecza
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:44, 28 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
(Zanim wszedł Parsfial) Gdy usłyszałem, że zbliża się Parsifal szybko połknąłem mrok północy.
(Po jego wejściu i po tym co powiedział)
Ja:(zachrypiałym głosem) A ja jestem Dino. Biore się od razu do roboty.
Wyszedłem z domu i skierowałem się na targowisko do Hakona. Po krótkiej drodze doszedłem na miejsce.
Ja: Witaj. Podobno ktoś ukradł ci dostawę broni.
H: Tak, to prawda.
Ja: Mam ci pomóc odzyskać towar. Gdzie zabrali dostawę?
H: Zaczaili się na drodze do latarni morskiej. Muszą mieć gdzieś tam kryjówkę.
Ja: Ilu ich było?
H: Conajmniej 10.
Ja: Oj. To może być problem. Ale spokojnie zajmę się tym.
H: Dzięki.
Poszedłem do domu. Wygrzebałem z kufra przepis baala Tyona na skręta którym podobno dusili przeciwników. Na szczęście nie musiałem go przygotowywać bo dostałem jednego od Tyona. Na przepisie było napisane: Nie dawaj go innym bo się uduszą. Ty będziesz tylko kaszlał. Wziąłem skręta i poszedłem w miejsce które wskazał mi Hakon. Po krótkim szukaniu bandytów znalazłem jaskinię i ich w środku. Wszedłem do środka i zapaliłem skręta.
Ja: Khy khy. Koniec z wami, khy, bandyckie śmiecie. Khy.
Po kilkudziesięciu sekundach bandyci padli. Zgasiłem skręta.
Ja: Khy khy.
Wziąłem towar Hakona i wróciłem do miasta. Poszedłem do kupca.
Ja: Khy. To twój towar.
H: Dzięki. Jak będziesz czegoś potrzebował to się do mnie zgłoś. Postaram ci się wtedy pomóc.
Ja: Mam prośbę.
H: Jaką?
Ja: Następnym razem weź lepszą ochronę.
H: Postaram się.
Po tym wróciłem do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cor Parsifal
Wojownik
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Khorinis
|
Wysłany: Pon 16:03, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja:Dobra robota, dostajesz 15 EXP i 50 szt. złota. Teraz idź do portu, jest tam pewien człowiek o imieniu Halavor. Sprzedaje on ryby, obywatele się skarżą, że ma je nieświeże i zatrute. Jeden nawet mówił, że znalazł w jedenej klucz. Zdaje mi się, że jest kolejnym bandytom. Dowiedz się czegoś o nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dino
Amator miecza
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:40, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Przebrałem się w szatę guru i poszedłem do portu. Zauważyłem Halvora. Podszedłem do niego.
Ja: Witaj.
H: Witaj. Chcesz kupić rybę?
Ja: Nie. Przyszedłem po coś innego.
Rozglądnałem się dookoła. Nie było nikogo tak blisko żeby usłyszał co mówię.
Ja: (Szeptem)Jestem wysłannikiem bandytów. Chcieliśmy nawiązać kontakt z waszym szefem.
H: (Szeptem)Nas to znaczy kogo?
Ja: (Szeptem)Gildii złodzei.
H: Nie rozśmieszaj mnie. Nie jestem złodziejem.
Ja: A... To przepraszam. Mam nadzieję, że nikomu o mnie nie powiesz.
H: Jasne, że powiem. Jak tylko skończę pracować.
Ja: Pożałujesz, że tak postanowiłeś.
H: Haha. I co mi zrobisz?
Ja: No... Nie wiem.
H: To spadaj.
Poszedłem do karczmy dowiedzieć się czegoś o Halvorze. Nie dowiedziałem się niczego ciekawego poza tym, że codziennie o 14 pije lekarstwo. Poszedłem na targ do handlarza miksturami.
Ja: Witaj. Masz jakiś napój dzięki któremu ktoś mówi prawdę?
H: A po co ci on?
Ja: Pracuję dla paladynów i muszę mieć ten napój żeby wyciągnąć od kogoś informacje.
H: A od kogo?
Ja: Od jednego najemnika.
H: W takim razie oczywiście, że mam.
Ja: Ile kosztuje?
H: 50 sztuk złota.
Ja: Biorę.
Wziąłem napój i poszedłem do portu, za chatę Halvora. Po cichu zakradłem się do domu. Nalałem napój do lekarstwa. Wtem usłysałem kroki. Szybko wturlałem się pod łóżko. Wszedł Halvor i napił się mikstury. Wyszedłem zpod łóżka. Wyciągnąłem miecz i wycelowałem go w stronę kupca.
H: Czego odemnie chcesz?
Ja: Mów dla jakiej organizacji pracujesz?
H: Dla gildii złodzieji.
Ja: Jesteś jej członkiem?
H: Tak.
Ja: Jaki jest wasz znak?
H: Kiwnięcie głową.
Ja: A teraz żeby sprawdzić czy eliksir działa. Lubisz przywódcę straży miejskiej?
H: Nie.
Ja: Czyli działa. Pójdziesz sam do koszar?
H: Nie.
Ja: To cie zaprowadzę.
Przyprowadziłem go do koszar i wróciłem do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cor Parsifal
Wojownik
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Khorinis
|
Wysłany: Czw 20:15, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja: Witaj Dino. Jak pewnie wiesz jestem magiem ognia. Chciałbyś pracować może dla mnie? Jak tak to znajdź mi recepturę na miksturę, która mogłaby odtruć jezioro. Przynieś jeszcze składniki do niej potrzebne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dino
Amator miecza
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:45, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja: Jasne, że chcę pracować. Nie mam nic do roboty ostatnio.
Postanowiłem pójść do Constantina po przepis. Udałem się do domu alchemika.
Ja: Witaj.
C: Witaj. Czego chcesz?
Ja: Potrzebuję mikstury żeby odtruć jezioro.
C: Hmmm... Musiałaby być bardzo silna. Kiedyś miałem przepis ale ukradły mi go gobliny. Jeśli go odzyskasz będziesz mógł przepisać przepis.
Ja: Dobra. Jak to się stało, że cie okradły?
C: To prywatna sprawa.
Ja: Aaa... Rozumiem. Gdzie one są?
C: W jaskini w lesie za farmą Akila.
Ja: To żegnaj.
C: Bywaj.
Poszedłem we wskazane miejsce. Po drodze unikałem zwierząt. Wszedłem do jaskini i nagle wyskoczyło na mnie 5 goblinów. Szybko wyjąłem broń i odsunąłem się od nich na pewną odległość. Zabiłem dwa piorunem. Gdy podbiegły jednemu odciąłem głowę szybkim cięciem. Drugiego kapnąłem i dobiłem mieczem. Wtedy goblin uderzył mnie maczugą(10pż). Odwróciłem się i wbiłem miecz w jego głowę.
Przy jednym z nich znalazłem przepis. Wyszedłem z jaskini. Przed wejściem zaczepił mnie jakiś człowiek.
Cz: Hej ty.
Ja: To nie ja. Owca to zrobiła.
Cz: Co?
Ja: A... Nie chcesz mnie zabić.
Cz: Nie. Skąd ten pomysł? Przyszedłem żeby ci podziękować.
Ja: Za co?
Cz: Pamiętasz tego goblina co mówił?
Ja: Tak.
Cz: To ja.
Ja: Aha. Wiem jak możesz mi się odwdzięczyć.
Cz: Jak?
Ja: Masz zioła z tej listy?
Cz: Mam. Chcesz?
Ja: Tak.
Cz: To masz.
Ja: Dzięki. Jak się nazywasz?
Cz: Tom a ty?
Ja: Dino.
T: Mam do ciebie pytanie?
Ja: Jakie?
T: Mieszkasz w mieście prawda?
Ja: Tak.
T: Masz troche miejsca w swojej chacie?
Ja: Jasne. Jeśli odpowiada ci spanie na podłodze.
T: Może być. Zdążyłem się przyzwyczaić.
Ja: To idziemy.
Wróciłem razem z Tomem do domu. Powiedziałem żeby się rozgościł i poszedłem do Parsifala.
Ja: To ten przepis i składniki. Mam prośbę. Jakbyś mógł to przepisz przepis i oddaj Constantinowi.
(A po co ci strój godowy nowicjusza? Ba mam dziwne skojarzenia.)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dino dnia Czw 20:46, 12 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cor Parsifal
Wojownik
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Khorinis
|
Wysłany: Pią 17:21, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
(Shigen wymyślił tą nazwę. Ale i tak nie mam już tych szat. One były potrzebne do rytuału przy kamiennym kręgu.)
Ja: Oczywiście.
Wziąłem kartkę i przepisałem przepis.
Ja: Dzięki za te zioła, przydadzą mi się na pewno. Pewnie czekasz na nagrodę? Daj mi swój oręż, obleje go rudą.
Po chwili.
Oto i magiczne ostrze, nazwę zostawiam dla ciebie, wymyśl jakąś. Zauważyłem twojego nowego towarzysza. Pozwól, że go błogosławie. W imię Innosa ble, ble. Mógłbyś zdobyć na jego temat jakieś informację. Na pewno ma jakąś historię, może ma jakieś miejsca dla niego święte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dino
Amator miecza
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:00, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja: Dzięki. Miecz na pewno mi się przyda. Nazwe go Ziółek.
P: Ciesze się, że ci się podoba. Bywaj.
Ja: Bywaj.
Podszedłem do Toma.
Ja: Przypomniało mi się o co chciałem cie zapytać.
T: O co?
Ja: Jak to się stało, że zostałeś zamieniony w goblina? Wtedy mi nie powiedziałeś zbyt wiele.
T: To było jakieś 3 miesiące temu. Kiedyś byłem... Jak ci powiem to nie wygadasz?
Ja: Jasne, że nie.
T: No więc byłem skazańcem w kolonii górniczej.
Ja: Ja też.
T: To dziwne, że się nigdy nie spotkaliśmy.
Ja: Byłem szefem obozu bractwa.
T: Aha... Ja pomagałem magom wody w drobnych pracach.
Ja: Byłeś najemnikiem? Szkodnikiem?
T: Nie. Po prostu u nich pracowałem. Chciałem zostać magiem wody.
Ja: Dobra ale nie odbiegajmy od tematu.
T: No więc jak mówiłem byłem skazańcem. Gdy bariera zniknęła błąkałem się po okolicy. Po kilku dniach znalazłem magów wody. Chciałem do nich dołączyć. Pomagałem im w różnych rzeczach. Ale pewnego dnia wróciłem bardzo głodny z wyprawy. Przez pomyłkę zjadłem ser jednego z magów. On wtedy bardzo się zdenerwował i zamienił mnie w goblina. Przegonił mnie z obozu i od tamtego czasu błąkałem się jako goblin. A potem ty mi pomogłeś.
Ja: Dzięki za opowieść. Może pójdziemy teraz do karczmy?
T: Chętnie.
Poszliśmy do karczmy i cały wieczór spędziliśmy na piciu i śmianiu się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dino dnia Pią 18:01, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thesior
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Khorinis
|
Wysłany: Pon 16:18, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Thesior-Dobra Dino.Przyszedł ten czas kiedy przejmujesz władze w koszarach.Mam nadzieję ,że sprawdzisz się jako dowódca straży.Kieruj swoimi ludźmi by wyrośli na zręcznych i silnych mężów.Teraz idź do siedziby przywódcy.Tam jest twoje miejsce.Idź do Pecka po Ciężką Zbroję Strażnika miejskiego.
(mam nadzieję ,że będziesz aktywny)[/i]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Thesior dnia Pon 16:19, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|