Saga GothiC

Thesior

WilkWitaj!Jeżeli chcesz zostac strażnikiem i służyc dla Króla muissz byc obywatelem miasta ,czyli oddac przysługę każdemu mistrzowi w mieście.A może masz do mnie inną sprawę?Ten na placu treningowym to Wulfgar on cwiczy nowych adeptów.

Dino

Przyszedłem do koszar.
Ja: Witaj lordzie Andre. Przyszedłem żeby zostać strażnikiem miejskim.
A: Czy jesteś obywatelem miasta?
Ja: Tak, wszyscy mistrzowie się zgodzili.
A: ...

Thesior

Andre-Tak więc witaj w straży.Idz Do budynku na przeciwko.Peck da Ci zbroję strażnika i miecz.Jeżeli masz trochę doświadczenia zgłoś się do Wulfgara.Strzelania z broni dystansowej nauczy Cię strażnik przy tarczy treningowej Deko.
Jeżeli załatwisz to wszytko zgłoś się do mnie ponownie.

Dino

Ja: Dobrze lordzie Andre. Zaraz wracam.
Gdy wyszedłem od Andre od razu poszedłem do Pecka.
Ja: Cześć.
P: Cześć. Czego chcesz?
Ja: Jestem nowy w straży. Przyszedłem po zbroję i miecz.
P: Ok.
Peck poszedł do skrzyni. Wziął z niej pancerz i miecz. Podał mi obie rzeczy.
P: Masz.
Ja: Dzięki.
Poszedłem do Andre.
Ja: Wziąłem zbroję i miecz. Co mam teraz robić?
A: ...

Thesior

Lord Andre-Widzę ,że masz już uzbrojenie.
Mam już dla Ciebie pierwsze zadanie.Zginął klucz do jednej z wierz ,w której przechowywane są skrzynie z uzbrojeniem.Jeden ze strażników Paulo podejzewa o to jednego typa.Nie mamy żadnych dowodów.idz do Paola i spytaj co i jak.Spróbuj znalezdz przestępcę ,a co najważniejsze klucz.

Dino

Poszedłem do Paulo.
Ja: Hej, ty jesteś Paulo?
P: Tak a co?
Ja: Przysłał mnie Andre. Mam odszukać klucz do wieży.
P: Aha. To słuchaj. Był tu jeden koleś. Kręcił się przy wieżach. Zniknął kilka godzin temu. Po prostu wyszedł z miasta przez południową bramę. Popytaj strażników przy bramie czy go nie widzieli.
Ja: Dobra. Jak wygląda?
P: Jest średniego wzrostu, ma brązowe włosy i skórzaną zbroję.
Ja: To ide go szukać.
Poszedłem do południowej bramy.
Ja: Hej, strażniku.
S: Co chcesz?
Ja: Widziałeś może gdzie poszedł takji koleś w skórzanym pancerzu?
S: Z brązowymi włosami?
Ja: Tak.
S: No, skręcił do lasu.
Ja: Dzięki.
Poszedłem we wskazanym kierunku. Po krótkim marszu zauważyłem 5 bandytów stojących przy opisanym przez Paulo kolesiu. Był martwy. Pomyślałem, że mógłbym postraszyć ich Swamperem. Poszedłem do miejsca w którym trzymają węża.
Ja: Mogę wyjść z nim na spacer?
S: Nie.
Ja: A jak dostaniesz 100 sztuk złota?
S: Nie.
Ja: A może chcesz bagienne?
S: Nie.
Ja: A kopa?
S: Nie.
Ja: Owieczke?
S: Nie.
Ja: Chrzącza?
S: Nie.
Ja: Statek paladynów?
S: Nie.
Ja: A odzyskać swoje złoto?
S: Nie.
Ja: Ech.
S: Nie.
Ja: E.
S: Nie.
Ja: Co za łoś.
S: Nie.
Wpadłem na pomysł żeby pod osłoną nocy uśpić strażników i wziąć Swampera. Poszedłem więc do Zurisa.
Ja: Witaj.
Z: Witaj. Potrzebujesz jakiejś mikstury?
Ja: Środka usypiającego.
Z: Mam taki zwój. Kosztuje 30 złotych monet.
Ja: Więc poproszę 3. Oto pieniądze.
Z: Dziękuję.
Poszedłem zdrzemnąć się do Sennej Sakiewki. Gdy się obudziłem była już noc. Doszedłem do miejsca przetrzymywania Swampera. Strażników było 2. Na szczęście jeden spał. Uśpiłem drugiego i uwolniłem Swampera.
Ja: Ciiii. Chodz za mną.(szeptem)
S: Gru. (OK.)(szeptem)
Doszliśmy do bramy. Uśpiłem obu strażników. Wyszliśmy poza miasto.
Ja: Musisz przestraszyć 5 bandytów.
S: Gru gruuu gruu?(A dostanę ziele?)
Ja: A ty tylko o jednym... Dostaniesz. Chodź za mną.
Gdy doszliśmy w pobliże bandytów Swamper zaczaił się w krzakach. Stworzyłem piorun żeby efekt wejścia Swampera był lepszy. Wyskoczył z krzaków.
S: Gruuuuuu!!!
B: AAAAA!!! To jakiś magiczny wąż błotny!
Bandyci uciekli w popłochu.
Przeszukałem zwłoki kolesia. Znalazłem klucz do wieży i zaszyfrowane pismo.
Ja: Wracamy po cichu do miasta.
S: Gru gruu?(A ziele?)
Ja: Masz.
Po cichu zamknąłem Swampera w jego klatce. Na szczęście nikt nas nie widział.
Po tym poszedłem do Sennej Sakiewki się przespać. Rano poszedłem do Andre.
Ja: Witaj. Mam klucz i jakieś zaszyfrowane pismo. Znalazłem je przy zwłokach tego kolesia. Bandyci go zabili.

Thesior

(Pamiętaj ,ze jeżeli tu opisujesz misje to znaczy ,ze Słucha tego Lord Andre.Dobrze jak byś w temacie o Schronisku dzikich zwierząt napisał to i w podobnych tematach ,no ale powinieneś powiedziec o Swamperze ;D).

Dobrze.Chociaż nie pochwalam tego co zrobiłeś ,mam na myśli Swampera ,ale zrobiłeś to w słusznej sprawie.Widac ,że Swamper zaczyna się moralizowac.
Za zadanie otrzymujesz 5% dośw i 50 sztuk złota.

Teraz idz do Constantina ,bo ma jakiś problem.Chyba ktoś kradnie mu zioła.Podejjżewa o to swojego czeladnika.Sprawdz to.

Dino

Przyszedłem do Constantina.
Ja: Witaj. Słyszałem, że ktoś kradnie ci zioła.
C: Tak to prawda. Przyszedłeś mi pomóc?
Ja: Tak, przysłał mnie Andre. Kogo podejrzewasz?
C: Podejrzewam o to mojego czeladnika, Joe.
Ja: Czemu sądzisz, że to on?
C: Pewnej nocy obudził mnie hałas. Wstałem z łóżka i zobaczyłem jak kradnie ziele. Krzyknąłem "Hej! Co ty robisz?!". A on szybko wybiegł z domu.
Ja: Było ciemno. Skąd wiesz, że to on?
C: Ma charakterystyczny pancerz. Ze skóry jaszczura.
Ja: I co dziennie znikają ci zioła?
C: Tak. Mikstury też.
Ja: Dobra, zaczaję się w nocy, w pobliżu twojego domu i będę obserwował wejście. A jak wygląda twój czeladnik?
C: Oto jego portret.
Ja: Skąd masz jego portret?
C: Lubię w wolnych chwilach rysować.
Constantino dał mi portret.
Ja: Za ładny to on nie jest.
C: Że co?!
Ja: Ale portret nie jest ładny, nie czeladnik.
C: No, mam nadzieję.
Ja: To idę. Zachowuj się jakby nigdy nic.
C: Dobra.
Wyszedłem z domu alchemika. Zaczynało się ściemniać. Przesunąłem skrzynie tak żebym widział wejście ale żeby nikt nie widział mnie. Było już ciemno. Zauważyłem jak ktoś wchodzi do domu Constantina. Szybko ale cicho wszedłem do środka. Był tu człowiek w pancerrzu ze skóry jaszczura ale wyglądał inaczej niż Joe.
Ja: Hej! Co tu robisz?!
?: Kradnę a nie widać?
Ja: Zostajesz aresztowany w imieniu straży miejskiej.
Człowiek odwrócił się.
?: To ty! Zrobie wszystko tylko nie nasyłaj na mnie tego węża. Proszę.
Ja: Dobra. Po pierwsze: idziesz do więzienia. Po drugie: skąd masz ten pancerz? Po trzecie: zależy od drugiego.
?: Zabrałem jego czeladnikowi.
Ja: A gdzie jest czeladnik?
?: Zamknięty w moim domu na klucz.
Ja: Zaprowadź mnie tam.
Poszliśmy do domu. Ten ktoś wypuścił Joe.
J: Huraa! Nareszcie uwolniony!
Ja: Zmykaj do Constantina.
J: Dobrze. Bardzo ci dziękuję.
Joe w podskokach pobiegł do alchemika.
Ja: A my idziemy do koszar.
Poszliśmy do więzienia. Zmknąłem go w celi i przyszedłem do ciebie.

Thesior

Dobrze.Dostajesz 50 sztuk złota i 15% exp.
A teraz mam dla ciebie nowe zadanie.Idz do bramy od strony farmy Lobarta.jeden ze strażników ponoc wyłudza pieniądze od nowych.Przekonaj go aby tego nie robił.Wiem ,że to jeden z twoich kolego z pracy ,i nie chcesz na niego donosic ,ale na pewno znajdziesz jakiś pomysł by nie gnębił wędrownych.Wymyśl coś.

Dino

Witaj lordzie Andre. Ivan nie będzie już zabierał pieniędzy podróżnym. Zbierał na suknie dla cioci ale mu ją załatwiłem.
(Opisałem w bramie miasta.)

Thesior

Andre-Hmm znam swoich ludzi.Mogłeś wymyślec coś bardziej realnego.Tak czy inaczej Ivan nie zbiera już pieniędzy za wejście do miasta.Mam nadzieję ,że nie zrobiłeś ic nielegalnego i niezgodnego sprawem.
Dostajesz 15% exp i 50 sztuk złota.
nasz wielki problem to plaga szczurów w mieście portowym.Pozbądz się szczurów z miasta portowego.Możesz wziąsc sobie dwóch strażników do pomocy.Możesz zgłosic się do tamtejszego alchemika o pomoc i ludzi z tamtąd.Wiem ,że potrzebne jest do tego sporo czasu ,ale gdy zrobisz porządek ze szczurami zgłoś się do mnie.
A w między czasie idz do karczmy Coragona.Valentino sprawia problemy.Tylko uważaj to wpływowy człowiek dzięki swojej kasie.Pamiętaj o tym.

Cor Parsifal

Ja:Witam mistrzu chciałbym dołączyć do straży miejskiej, zostałem już obywatelem otrzymałem zgode wszystkich rzemielśników.
Lord Andre:..........

Thesior

AndreRozmawiałem z nimi.Słyszałem ,że pomogłeś każdemu z nich.Dobrze.Mam jednak jedno zastrzeżenie.Jesteś niezbyt doświadczony.Idz w okolice farmy Lobarta czy w pobliższe ścieżki ,czy obrzeża lasów i pocwicz trochę na drobnych zwierzętach.

Przydz ,jak zdobędziesz 3 level.

Cor Parsifal

Ja:Lordzie czy teraz przyjmiesz mnie do straży, czyba spełniłem twoje wymagania czyż nie?
Lord Andre:.........

Thesior

Lord Andre-Tak ,przyjmuję Cię do straży.Pamiętaj ,że masz ślubowac wiernosc Którlowi i naszemu Bogu Inosowi ,pomagac w potrzebie ,bronic i przestrzegac prawa oraz bronic swej ojczyzny a zwłaszcza tego miasta.Idz do Pecka on da Ci miecz strażnika i pancerz.
Jesli do zrobisz zgłoś się po zadanie.