Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahrten
Adept walki
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nordmar - Klan Wilka
|
Wysłany: Wto 21:34, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzałem z wyrzutem na złoto. Wiedziałem, że nie zrekompensuje ono strat w ludziach. Obiecałem sobie w tedy, że już nigdy więcej nie pozwolę na taką rzeź bez lepszego przygotowania.
Ahrten: Dzięki, mimo wszystko musimy już teraz wzmacniać się! Orkowie nie będą czekać! Zapewne już znaleźli sobie nowe siedlisko i znów coś knują!
Norbi: Ahrten ma rację! Ta wojna jeszcze się nie skończyła!
Lee: Ciekaw jestem czy kiedykolwiek się skończy.
Ahrten: Aby tak było trzeba być zawsze gotowym do walki o pokój i sprawiedliwość... do honorowej walki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cronos
Wyborowy wojownik
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stary Obóz
|
Wysłany: Śro 20:44, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Poszedłem do Lee, w sprawie Lorda Wilka.
- Witaj Lee.
- Cronos? Chłopie, gdzie ty się podziewałeś... Opowiadaj!
- Ah, to długo Historia, a teraz chcę dołączyć do strażników.
- Nie poznaję cię Cronos, ty? Do strażników....
- Tak.
- A więc po co do mnie przyszedłeś? - spytał spokojnie Lee.
- Lord Wilk, kazał mi wziąść od ciebie list o tym że mnie polecasz.
- ......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Moderator
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Obóz Sekty
|
Wysłany: Czw 13:48, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Lee:Ech szkoda dobrego człowieka...ale nie ma sprawy służyłeś dobrze, zaraz Ci napiszę!
Cronos:Dzięki
Po pięciu minutach...
Lee:Proszę oto list!
Cronos:Dzięki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:35, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Przybył jeden strażnik z pieczęcią Wilka.
Strażnik.- Witam Generale Lee. Przychodzę z rozkazu mego przełożonego Lorda Wilka.
Powiedział szybko i przełknął ślinę.
Strażnik.- Czy zechciał by pan usłyszeć jego wiadomość?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Moderator
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Obóz Sekty
|
Wysłany: Czw 17:57, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Lee:Skoro już tu przyszedłeś to mów...
Strażnik...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:36, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Strażnik- Nasz wspaniały Lord Wilk Zaprasza pana do swojego domu na uroczystą kolację. Zaprasza pana, pana Shigena, Pana Norbiegi i pana Ahrten.
Powiedział strażnik lekko przerażony.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wilk dnia Czw 19:28, 15 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Moderator
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Obóz Sekty
|
Wysłany: Sob 11:19, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Lee:Dobrze! Nie bój się strażniku!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JarneK
Obywatel
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu ;)
|
Wysłany: Sob 19:30, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Udałem się do siedziby Lee, aby pomówić z orkiem. Zastałem go leżącego na łóżku, ale nie śpiącego.
Ork: Czego tu szukasz.
Ja: Przyszedłem po informacje.
Ork: Phy. Myślisz że po tym wszystkim co mi zrobiłeś powiem ci coś jeszcze ?
Ja: Przepraszam. Nie chciałem cię zabić...
Ork: ... a szkoda, bo ja wolałbym zginąć!
Nastała cisza.
Ork: Zhańbiłeś mój honor.
Ja: Rozumiem, ale wiedz, że miewasz się lepiej od swoich współpracowników.
Ork: A co z nimi?
Ja: Nie żyją.
Ork: ... byli wspaniałymi wojownikami. Ale to wojna i ofiary muszą być!
Ja: Wiem i dlatego chcę to skończyć. Powiedz mi gdzie trzymacie towary, a zrobię wszystko co zechcesz.
Ork: Wszystko?
Ja: Eee... no, prawie wszystko.
Ork: Hmmm... nie powiem ci gdzie są towary, ale mogę dać ci wskazówkę.
Ja: Co chcesz w zamian.
Ork: Zabij mnie.
Zaszokowały mnie te słowa.
Ja: Do... dobrze. Ale dopiero gdy odnajdę towary.
Ork: Więc słuchaj.
Wojownik wyciągnął zza ubrania jakąś tkaninę.
Ork: To jeden z towarów. Więcej nie mogę ci powiedzieć. Zobowiązuje mnie przysięga.
Ja: Dzięki.
Ork: Pamiętasz naszą umowę.
Ja: Oczywiście. Gdy znajdę towary, przyjdę tu z twoim toporem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|