Saga GothiC

Cor Parsifal

Baal Kalom - Caine, podaj mi orkową roślinę! A to nie ty, czemu mi przeszkadzasz? Chcesz być nowicjuszem? Czy co? Jeśli tak to idź po zbiory z bagna i znajdź sobie przyjaciela na bagnach, a bym zapomniał. Masz zdobyć zaufanie balów, tylko nigdy nie odzywaj się do nich pierwszy, zrozumiano?

Caine: Lepiej rób to co on mówi. Pytasz się kim jestem? Pomagam Cor Kalomowi w ważeniu mikstur, lepiej nie rozmawiaj ze mną bo znów dostanę naganę od niego!

odys

Wszedłem po drabinie na drzewo. Bardzo spodobało mi się to, że w tym obozie domy są na drzewach. Znalazłem się w domku. Był tam jakiś człowiek w todze i jak wywnioskowałem- jego uczeń. Przywitałem się z nauczycielem.
-Słyszałem że jesteś rekrutantem .- rzekłem- Bo widzisz, chciałbym dołączyć do obozu.

Cor Parsifal

Cor Kalom - Chmmmm, to dobrze że chcesz dołączyć, ostatnio mało nas odwiedza nowych ludzi. Okaże się wielkoduszny i uproszczę Ci zadanie, ale nie mówię że będzie łatwe. Więc tak, znajdź sobie przyjaciela na bagnie, zawsze jest potrzebny ktoś, kto Cię wyciągnie z kłopotów, na pewno ktoś znajdzie się taki na bagnie. Podaj mi 3 argumenty, dlaczego chcesz być nowicjuszem, bo nie chce takich ludzi, którzy nie mają powołania, tylko z nudów dołączają. I powiedz mi jeszcze 3 powody dlaczego wierzysz w Śniącego, a tak wogule, ty wierzysz w niego?

odys

-Cor Kalomie! Znalazłem sobie nowego przyjaciela!- Krzyknąłem na progu- Nazywa się on Lester. A teraz powiem Ci dlaczego chcę dołączyć do obozu. Chcę ponieważ uważam, że śniący wybawi tylko nasz obóz, że tylko tutaj mogę coś osiągnąć i dlatego że jest to jedyna słuszna ścieżka.
- A teraz powiedz mi o twoim przekonaniu do śniącego!- warknął nauczyciel
-Wierzę w śniącego.- powiedziałem- Ponieważ jest on jedynym słusznym bogiem z tej czwórki, ponieważ śniący nas zbawi i dlatego ,że on pomoże znaleźć mi mój cel.

Cor Parsifal

Cor Kalom: Mmmm, po Twoim zachowaniu wnioskuje, że mówisz prawdę. Ciesze się z powodu Twojej gorliwej wiary w Śniącego, oby każdy tak postępował z nowicjuszy i mam nadzieje, że nie zmienisz zdania jako nowicjusz, gdyż zostałeś przyjęty do naszego grona. Tutaj masz szatę nowicjusza, noś ją dumnie, gdyż zasługujesz na nią. Pobieraj nauki u guru, bo jak się mówi, nauki nigdy nie jest dość. Zadania będziesz mógł odczytywać na tablicy ogłoszeniowej. Ściany mają uszy, więc będę wiedział co zrobiłeś!

Lee

Lee wszedł z pośpiechem po drabinie do małej chatki w której stał Cor Kalom przy stole alchemicznym.

Lee:Witaj Cor Kalomie...nie chciałbym Ci przeszkadzać, ale mam dla Ciebie ziele.
Cor Kalam:Połóż je na stole.

Lee wyciągnął ziele z plecaka i położył je na drewnianym stole.

Lee:Chciałbym zostać nowicjuszem...i modlić się do nawspanjialeszego boga Śniącego razem z innymi. Co ty na to?

Cor Parsifal

Cor Parsifal: Pozwól Kalomie, że ja zajmę się to sprawą. Lee oczywiście że możesz zostać nowicjuszem, słyszałem jak się napracowałeś pod moją nieobecność. Jestem pełen podziwu, proszę oto szata nowicjusza i język topielca. Ucz się, a daleko zajdziesz. Pierwszym Twoim zadaniem będzie: Węże błotne przeszkadzają nam w pracy, są na pewno jakieś zwierzęta które poradziły by sobie. Tylko po złapaniu ich, a przed wypuszczeniem, trzeba wszczepić im truciznę, aby po 12 godzinach same zdechły. Trucizne otrzymasz u Cor Kaloma. Zabierz ze sobą strażników świątynnych jeżeli będą Ci potrzebni.