JarneK
Obywatel
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu ;)
|
Wysłany: Pią 16:38, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
W farmy od razu udałem się do obozu. Podróż przebiegłą, znów, bez najmniejszych problemów. Chucka długo nie szukałem. Stał przed kuźnią. Budynek był już prawie gotowy, jednak nadal trały prace wykończeniowe. Nie czekając długo podszedłem do kowala.
Ja: Witaj. Ty jesteś Chuck, mam rację?
Chuck: Tak. Pierwszy raz cię widzę, pewnie dopiero przyszedłeś. Spotkałeś może kogoś, kto taszczył paczkę z prętami?
Ja: Tak. To ja.
Chuck: No to fenomenalnie. Daj mi te pręty. Na pewno się nam tu przydadzą.
Ja: Jasna sprawa. Tylko nie zużyj wszystkich od razu.
Uśmiechnąłem się do Chucka.
Chuck: Spokojnie. Trochę mi zajmie wykocie miecz, a kuźnia jeszcze nie całkiem gotowa.
Ja: Ja już się będę na farmę zbierał. Do zobaczenia ponownie.
Chuck: No, bywaj!
Po załatwieniu sprawy, znów wracałem tą samą drogą. Niestety, znów nie obyło się bez walki. Jakieś 30 metrów od obozu spotkałem dwa wilki. Pokonałem je dość szybko, nie otrzymując żadnych obrażeń. Postanowiłem zjeść ich mięso, aby zregenerować siły po ostatniej walce. Może nie był to wyborny przysmak, ale poprawił moją formę. Jakieś 20 metrów dalej spotkałem 3 polne bestie. Walka była długa, ale mimo ilości bestii, straciłem tylko 5 PŻ i pokonałem 2 bestie ( jednak uciekła ). Dalej droga przebiegła spokojnie i znów ujrzałem przed sobą Gospodarstwo Onara.
Zyskano: 40% doświadczenia, 2 skóry wilka
Stracono: 5PŻ
Post został pochwalony 0 razy
|
|