Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilk
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:22, 22 Gru 2008 Temat postu: Stan posterunku. |
|
|
Posterunek Straży miejstkiej. Mały fort z wieloma murowanymi murami..
Gracze:
Wilk- Przywódca
Geralt- Patrol.<droga na przełęcz>
Strażnicy:
-Varik- Wojownik- Zostaje na posterunku.
-Mika- Wojownik- Patrol.<droga na przełęcz>
-Bishop- Łucznik - Patrol. < droga do klasztoru>
-Denny-Wojownik- Patrol. <droga do miasta>
-Timoti-Wojownik- Patrol <droga na farmę Onara>
-Ivor- Strażnik bramy na drodze do miasta.
-Ostrid- Strażnik bramy na drodze na przełęcz.
-Kaleb- Strażnik bramy na drodze do klasztoru.
-Cinter-Łucznik - Patrol. <droga do miasta>
-Sylwan-Łucznik - Patrol. < droga do klasztoru>
-Warek-Wojownik- Patrol. < droga do klasztoru>
-Arit-Łucznik - Patrol. <droga na przełęcz>
-Glondar-Wojownik- Patrol. <droga na przełęcz>
-Wenzlav-Wojownik- Zostaje na posterunku.
Myśliwi:
-Bartok
-Niclas
-Dragomir
-Grimbald
Inni:
-Edda- Kucharz.
-Carl- Kowal ( wyrabia narzędzia)
- Nori- Cieśla (wyrabia strzały i łuki)
-Landor- Płetnarz (wyrabia zbroje i je odnawia)
-Host- Kowal ( wyrabia miecze )
-Grobnar- Alchemik ( wyrabia mikstury)
Uzbrojenie:
Długie dobre miecze.
Kościane łuki.
900 strzał.
Jedzenie:
600 udźców ścierwojada.
300 ryb
200udźce kretoszczura.
200 Baryłek wina
600 Baryłekj wody
------------------------------------------------------------------------------
Przybyłem w raz ze strażnikami.
Varik- To jest ten posterunek? Inaczej sobie go wyobrażałem
Mika- Leprze to niż nic.
Ja- Dobra zostawcie tutaj rzeczy. Mika i Boshop idą na patrol. Ja z Varikiem tu trochę poogarniamy.
Bishop- Dobra chodźmy.
Bishop z Miką poszli.
Ja- Mało mamy jedzenia.
Powiedziałem i dałem 9 mięs ścierojadów.
Varik- Starczy na 3 dni. Mogł by pan porozmawiać z Lordem Parsifalem o jakiejś paczce, chociarz trochę jedzenia.
Ja- Wiem wiem.
Z krzaków wyszło 2 bandytów.
Bandyta 1- O pieski przyszły!
Bandyta 2- My ich łapać , my zdobyć kasa od szef.
Wyjąłem łuk.
Ja- Varik pamiętaj nie zabijamy.
Varik- Wiem.
Strzeliłem pierwszemu w kolano przez co upadł. Varik podbiegł do drugiego i przywalił mu rękojeścią w czoło. Zwiącaliśmy ich i usadowiliśmy przy ognisku.
-----------------Wieczorem------------------
Wrócili Bishop z Miką.
Ja- Dobra pierwszy czuwał Varik, puźniej ja, Mika i Bishop.
Varik- Zgadzam się.
Poszliśmy spać.
-----------------czas mojej zmiany---------------
Siedziałem przy ognisku i się modliłem do Innosa.
Ja- Innosie, pozwól nam tu być. Daj nam siłę, i ludzi chętnych do pomocy.
Modliłem się przez prawie 2 godziny.
Ja- Mika, Mika. Wstawaj twoja zmiana.
Mika- Oki.
Poszedłem spać.
----------------Rano----------------
Obudziłem się.
Ja- Dobra idę do Lorda Parsifala by zdać raport.
Varik- Życzę szczęścia.
Ja- Variku będziesz przywódcą na czas mojej nieobecności.
Poszedłem do miasta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wilk dnia Nie 11:43, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 29 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wilk
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:00, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przyszedłem z wozem desek drewna.
Ja- Patrol na dziś odwołany!
Mika- Jupi!
Varik- Co z tym drewnem?
Ja- Budujemy palisadę.
Bishop- Nareszce będzie tu bezpiecznie.
Mika- Dobra zaczynajmy.
Zaczęliśmy budowę palisady gdy zbudowaliśmy ją na około ogniska Bishop wpadł na pomysł.
Bishop- Zostało sporo drewna. Zbudujmy wiezyczkę odserwacyjną.
Pomysł ogólnie się spodobał i wzieliśmy się do pracy. Dobudowaliśmy ją do palisady wchodzi się na ną po drabinie..
Mika- I to się nazywa posterunek straży!
Varik- To nic nie da jeżeli nie dostaniemy pomocy od miasta. Wyposarzenia, ludzi i tak dalej.
Ja- Spokojnie, powolutku. Dzięki nam miasto ma spore zyski więc w nas zainwestują. Dobra ja lecę, narazie chłopaki.
Varik, Mika, Bishop- Z Innosem panie kapitanie!
Wróciłem do miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:00, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przyszedem już wszystkie narzędzia były gotowe.
Ja- Witajcie wszyscy.
Edda- Witaj nasz kochany kapitanie.
Ja- To bierzemy się do roboty. Bishop, Bartok i Niclas przybiją siatkę do głazu. Varik, Mika i ja podoczemiamy krzaczki i rośliny.
Siatka była trochę po skosie ale nie przeszkadzało to. Na szczęście pokryła całą palisadę. Przypieliśmy krzaki do palisady i dużo gałęzi. Teraz nie było widać posterunku, pokrywał się z lasem.
Ja- Dobra robota chłopaki, ja wracam do miasta a wy wykonujcie swoje obowiązki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:17, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przyszedłem.
Ja- Budujemy domek.
Carl- Uf nareszcie.
Powiedział i wystawił nam narzędzia.
Bishop- Dobra. Nareszcie się wyśpię.
Zajęlićmy się budową domku z drewna. Zajęło nam to 3 dni ale było warto. Potem myśliwi dali nam sporo skór na łóżka. Z łóżkami nie było problemu. W domu było bardzo dóżo miejsca mimo 8 łóżek.
Varik- Super. Dobra Marik, Bishop na patrol!.
Edda- Nazbieram ziół.
Wszyscu byli weseli z powodu nowego domku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geralt
Adept walki
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Rivi
|
Wysłany: Śro 21:14, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wszedłę mdo Obozu i powiedziałem patrolowi ze jestem nowy i ze mam z nimi iśc na potrol.Wienc wyruszyliśmy na ten patrol,po około pól godziny patrolowania było
spokojnie,wruciliśmy do obozu a ja poszedłęm do Koszar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:28, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przyszedłem z Wulfgarem i Rugą.
Ja- Wulfgar uczy najpierw Varika i Mike. Ruga, Bishopa i Myśliwych a potem zamiana.
Varik się szybko nauczył, Mika miał problemy. Bishop i Bartok szybko się douczyli, Niclas już wszystko wiedział.
Ja- Dobra wszyscy zadowoleni?
Wszyscy- Tak panie kapitanie!
Bishop- Eddo daj nam coś do jedzenia!
Ja- To ja idę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:57, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przyszedłem z Dennym i Timotim. Zaczęliśmy kopać rów. Cały dzień kopaliśpy a potem zbudowalismy most.
Denny- Fajnie to wygląda.
Mika- A jak!
Bishop- Będzie bezpieczniej tu.
Varik- Jak w domu.
Timoti- Idę się napić.
Carl- Schludnie.
Edda- Podoba mi się.
Gdy wysłuchałem opini poszedłem do miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geralt
Adept walki
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Rivi
|
Wysłany: Czw 21:33, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wszedłęm na posterunek gdy skonczono most.
G:No no no postaraliście się,przyszłem służyc na posterunku.
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Wojownik
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:50, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Varik podszedł do Ciebie.
Varik- Witaj jestem Varik zastępca Wilka, pogadaj z chłopakami. Musicie na sobie polegać w razie niebezpieczeństw.
Geralt-...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahrten
Adept walki
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nordmar - Klan Wilka
|
Wysłany: Śro 22:56, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wkroczyłem do obozu strażników. Od momentu przekroczenia bramy wodziły za mną zimne spojrzenia strażników. Stanąłem na środku i twardym, donośnym głosem, niczym herold przekazujący wieści, zacząłem mówić.
Ahrten: Słuchajcie! Od dziś obóz najemników zrywa z obozem strażników wszelkie układy handlowe! Koniec skupywania naszych towarów przez was! Mam nadzieję, że zrozumieliście!
Po moich słowach nikt się nie odezwał, a zimne spojrzenia strażników przerodziły się w pełne obaw. Wszyscy obecni w obozie poczęli między sobą szeptać, a ja spokojnym krokiem opuściłem obóz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geralt
Adept walki
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Rivi
|
Wysłany: Wto 18:50, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
G:Witam wszystkich.
(W):Siemasz Geralt.
G:Jak pewnie wiecie teraz ja objołem władze nad posterunkiem,narazie to próba.
E: Do żeczy.
G:Spokojnie Edda,nie gorączkuj sie wiem że nie przepadasz za mną ale nistety tego nie zmienie,dobrze ten wieczor chcaiłem spedzic na świętowaniu tego w barku Timotiego.
(W):JUHU,NARESZCIE SIE BĘDZIE MOŻNA NAPIĆ.
G:A nasza kochana Edda ma do końca tego tygodnia wolne,wstyd sie przynać ale kiedyś dawno temu byłem kucharzem :].
G:A wie dobrze zapraszam do baru.
Jezus Marian! Wszędzie są błędy ortograficzne i często Ci sę zdarza nie używać znaków polskich. Od kiedy "rzeczy" piszemy przez "ż"? Jeszcze jedna wpadka, a będzie prezent...zgadnij jaki ;].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Geralt dnia Wto 18:51, 21 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geralt
Adept walki
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Rivi
|
Wysłany: Czw 20:00, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dobra panowie,bierzemy się do roboty.Bartok i Niclas,usuwajcie od farmy przez most do karczmy.Dragomir i Grimbald od przełęczy.Denny Bishop od farmy Sekoba od karczmy.Ja zajmuje się wszystkim od miasta.Dobra panowie wyruszamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|