Saga GothiC

Geralt

Przepraszam że przyszłęm do Ratuszu z taką sprawa ale straznicy zaczynają powoli protestować że nie dostaja misi,ja tez niedługo zaczne.

Thesior

Strażnicy są po to by służyc miastu ,chronic go ,a nie po to by szukac sposobu na zdenerwowanie ich przełożonego ,który ma wiele innych ważniejszych rzeczy do zrobienia.Z resztą ja jestem namiestnikiem miasta ,ty strażnikiem i podlegasz nowemu przywódcy strażników Parsifalowi.

odys

Do górnego miasta w Khorinis udał się Odys. Palladyni widząc go, że przyszedł wpuścili go i powitali go radośnie. Nawet jedna matka poprosiła o bogosławieństwo dla jej chorego syna. Udzielił jemu go. Udał się dalej do ratusu i zastał tam Thesiora.
-Witaj Thesiorze, namiestniku miasta dorównujący niemal królom. Przyszedłem w sprawie zbadania Swampera i Turoka.

Thesior

Thesior-Tak ,dobrze ,ze przyszedłeś.Przy Turoku raczej nie będziesz maił dużo pracy ,a może i będziesz jeżeli cos ciekawego w nim odkryjesz.Natomiast Swamper przeszedł szkolenia resocjalizacyjne ,próby moralne.Teraz potrzebna jest nam intuicja maga przy wykorzystaniu Jego magicznych sił.Idz do schroniska dla dzikich zwierząt i poddaj badaniom wspomniane zwierzęta.Albo nawet pójdę z tobą ,to może byc ciekawe doświadczenie. Chodzmy...

odys

Do Tgesiora wkroczyło kilka rzędów korowodu. Reszta została przed wejściem.
-Co tu do cholery się dzieje?!
-Wybacz lordzie Thesiorze, ale nasz mistrz nie daje oznak życia.

Thesior

ThesiorCo zn nim??
Nowicjusz-Nastąpił jakiś wybuch przybiegliśmy ,a tam cała komnata pali się jakims dziwnym płomieniem.
Thesior-Czym to mogło byc spowodowane.
Mag-Może pomyłka w przy stole alchemicznym.
Thesior-Znam Odysa , raczej nie pomyliłby się w tworzeniu mixtury.Chyba ,że
Jeden z Paladynów-Chyba ,że co Lordzie
Mag-Chyba ,ze było to jakieś wyjątkowe działanie przy stole alchemicznym
Thesior-Nie tracmy czasu.Wezwac jak najszybciej Vatrasa.Moze razem coś poradzimy.Zabrac go to kwatery i położyc na łóżku.

Wziąłem tajemniczy pierścień i kazałem schowac to kuferka.

ThesiorGdzie Vatras!!! Szybciej!!!

odys

Do ratusza wbiegł Vatras wraz z nowicjuszem. Zauważyli ciało Odysa wynoszone do kwater. Podążyli za nimi. Znależli się w małym pokoiku, pełnym gobelinów i ]
posągów. Vatras podszedł do łoża Odysa i przeklnął.
-Co mu się stało?

Thesior

NowicjuszJego komnata...wybuchła.
Mag-Milcz!Odys przeprowadzał prawdopodobnie jakieś experymenty lub tworzył coś w rodzaju mixtury ,nie wiemy dokładnie ,wiemy tyle ,że spowodowało to wybuch.

Vatras zaczął badac Odysa.Jego stan był stabilny choc nie mógł się rozbudzic.

Szepnąłem do jednego z rycerzy.Przynieś pierścień z kufra.
Vatras-Hmm Odys to nie tylko operator magii ,ale także pewny alchemik ,który nie popełnia tak ogromnych w skutkach błędów.Oczywiście każdy może popełnic błąd ,ale...

Teraz dostałem do ręki pierścień.

Thesior-Zdarzenie to może byc powiązane z tym oto artefaktem

Vatras popatrzył krzywo z bliska na pierścień...
Z daleka było słychac głośny ryk Swamper'a ,znajdującego się w schronisku.Ryk był tak głośny ,że usłyszałem go choc byliśmy w górnym mieście.
Przymrużyłem oczy ,rzekłem...
Posłac po Dina.

Wilk

Wbiegłem widząc pochód.
Ja- Lordzie Thesiorze przepraszam iż przybyłem bez pozwolenia, lecz widziałem pochód nowicjuszy. Cóż się stało?
Thesior-...

odys

Poza kwaterę wybiegł jeden rycerz. W tym szmym czasie Vatras zaczął wymawiać zaklęcie. Było ono bardzo długie i potrzebowało wielkiej mocy. Mag wody, gdy wymówił zaklęcie poprosił o moc Adannosa. I spokojnie czekał. Niestety jego zaklęcie nie powiodło się. Odys dalej leżał i był w transie. W tym właśnie czasie do komnaty wbiegł Dino wraz z rycerzem.
Dino-O co chodzi, panie?
Thesior-Poznajesz to? <rzuca pierścień do Dina.>
Dino-Owszem, to pierścień, który dałem Odysowi do...
Vatras-Do badań. Tak?
Dino-Tak, skąd wiedziałeś o tym?
Vatras- Podejdż tu i zobacz. Nowicjusze mówili coś o dziwnym płomieniu.

Thesior

Mówiłem do Wilka :
ThesiorOdsuń się.Odys Arcymag z klasztoru doznał wypadku.Jego stan jest stabilny ,właśnie magowie badają to zajście w Klasztorze.Ale wyjdz.A z resztą jak już tu wszedłeś...Wyrusz do Klasztoru i powiedz jego mieszkańcom czyli pozostałym magom i nowicjuszom ,że utrzymujemy Odysa przy życiu.Masz tu glejt z pieczęcią.Powinni Cię wpuścic.
Mag-Wez też trochę tej mazi ,która zalała pokój Arcy Maga Odysa.
Thesior-Wyruszaj jak najprędzej.

Wilk

Ja- Tak jest!
Powiedziałem i wybiegłem.

Wilk

Wróciłem jak najszybciej mogłem.
Ja- Powiadomiłem magów i przyniosłem maź.
Podałem maź magowi.
Ja- Coś jeszcze Lordzie?

Thesior

Thesior[i]To wszytko.Wyjdz!Wracaj do swojej pracy.
Dostajesz 20% exp i 50 sztuk złota.

Wilk

Ja- Niech Innos CIę prowadzi.
Powiedziałem i wyszedłem.