Saga GothiC

Thesior

Scatty
Witaj ,jestem Scatty i organizuję walki.W tej chwili jest trzech wojowników czekających na wyzwanie.Masz na tyle odwagi by stawic któremuś czoła?Najwięcej możesz postawic 300 bryłek ,a gdy wygrasz podwajasz tą kwotę

Kirgo-To Cień ,uczy się by w przysłości zostac legendą.
Siła- 20
Broń jednoręczna-Adept

Gor Hamis-Wojownik ,walczący w imieniu Obozu Sekty.To dobry przeciwnik i bardzo waleczny.
Siła-30
Broń jednoręczna- Wojownik

Kharim-Na tą chwile to najlepszy wojownik tej Areny.Kawał chłopa ,dobrze sobie radzi w walce w zwarciu.
Siła- 40
Broń jednoręczna-Wojownik

Kiedy walczymy na arenie ,możemy wygrac tylko wtedy kiedy mamy większe statystyki.Pamiętajmy o ciekawym rozpisaniu wallki.Wojowników będzie przybywac.Jak widac Arena to miejsce dla stosunkowo doświadczonych graczy.

Możemy Cię także nauczyc walczyc:
Broń jednoręczna;
Adept 10 pkt doświadczenia
Wojownik 20 pkt dośw.
Wyborowy wojownik 30 pkt dośw.
Mistrz 40 pkt dośw.

Ahrten

Ruszyłem bezzwłocznie na arenę. Bez problemu rozpoznałem Scatty'ego. Stał za niewielkim stołem i przyjmował zakłady na walki. Nosił taki sam pancerz jaki miał Cronos.

Przy stoliku zgromadził się niewielki tłum osób. Byli wśród tego tłumu głównie kopacze. Stwierdziłem, że niebawem odbędzie się pewnie jakaś walka. Scatty stał tylko i przyjmował kolejne zakłady na jakiegoś członka starego obozu. Miał na twarzy dziwny szyderczy uśmiech. Nie wiem co miał on oznaczać w każdym razie przeczekałem, aż tłum ustąpi. Z doświadczenia wiedziałem, że ludzie tacy jak Scatty stawiają interesy ponad sprawami, do których trzeba dopłacić. Gdy w końcu tłum odszedł, a główny sprawca zamieszania zaczął liczyć bryłki i wkładać je do kufra podszedłem i rozpocząłem rozmowę.

Ahrten: Ciebie nazywają Scatty?

Scatty odwrócił się i na mój widok ponownie zagościł na jego twarzy ten sam szyderczy uśmiech.

Scatty: Tak to ja. Nigdy Cię tu wcześniej nie widziałem... jesteś nowy?
Ahrten: Tak, niedawno zostałem "zrzucony".
Scatty: No tak ale pewnie przyszedłeś tu obstawić walkę, a ja Ci tylko zajmuję cenny czas. Więc... ile i na kogo?
Ahrten: Nie nie chcę obstawić walki...

Z twarzy Scatty'ego zniknął uśmiech. Teraz jego usta przybrały wyraz głębokiego rozmyślania. Postanowiłem ciągnąć dalej.

Ahrten: Chcę dołączyć do Cieni i przysłał mnie Cronos. Podobno masz niewielką robótkę dla kogoś takiego jak ja. No i jeżeli to wykonam oczywiście liczę na twoje poparcie.

Uśmiech wrócił, nieco inny ale w każdym razie wskazywał na zadowolenie.

Scatty: ...

Cronos

Scatty:Znikł jeden z moich najlepszych uczniów. Nazywam się Tex. Był bardzo zręcznym wojownikiem, ale życie w starym, obozie nie podobało mu się. Nie jestem pewien, ale chyba znikł, do Nowego Obozu. Pewnie te Szkodniki, mu przegadały. Twoim zadaniem jest go znaleźć.
Ahrten:Dobra, to ja najpierw wyruszę do nowego Obozu.
Scatty:A więc Ruszaj!